Pierwsze chwile z soczewkami bywają dość stresujące. Czy na pewno dam radę je założyć? Czy odpowiednio o nie zadbam? Czy będę mógł uprawiać ulubione sporty? Czy będzie trzeba zmienić styl życia? Wątpliwości bywa sporo i to naprawdę różnego typu. Przyglądnijmy się, czy jest się czego obawiać?

Czego nie robić z soczewkami?

Soczewki wymagają od nas zmiany pewnych przyzwyczajeń. O soczewki trzeba dbać, dużo bardziej niż o okulary. Słowo klucz, to systematyczność i prawidłowa higiena! Dobierając swoje pierwsze soczewki, na pewno dostaniemy szeroką, ustną instrukcję jak postępować, a czego nie robić.

Najważniejszą zasadą jest to, aby nie dotykać soczewki brudnymi rękami. Umycie rąk jest czynnością, jaką wykonujemy bezpośrednio przed założeniem/zdjęciem soczewki.

Kolejnym “grzechem” jest nieodpowiednie wykorzystywanie płynu do soczewek. Najczęstsze zaniedbania dotyczą regularnej wymiany płynu do soczewek.  Lub wykorzystywania starego płynu, często też będącego po terminie ważności podanym przez producenta. Niestety nie każdy pamięta o czyszczeniu pojemnika do przechowywania soczewek każdego dnia.

Kolejnym błędem jest umycie pojemnika, ale nie osuszenie go. W wilgotnym pudełeczku tworzą się wręcz idealne warunki do rozmnażania bakterii. Ponadto soczewki (inne niż jednodniowe) należy czyścić i dezynfekować w odpowiedni sposób, a także przechowywać wyłącznie w specjalnie do tego celu przeznaczonych pojemnikach.

Co jeszcze?

Soczewek nie wolno nosić dłużej, niż zaleca producent. Soczewek jednodniowych nie wolno używać powtórnie następnego dnia.

W soczewkach, poza nielicznymi wyjątkami, nie należy również spać. Błędem, który jest powtarzany przez kobiety, jest zabrudzenie soczewki kosmetykami, jak np. tusz do rzęs. W takich sytuacjach należy pamiętać, aby bezwzględnie wyczyścić soczewkę przed jej aplikacją. Mimo że soczewki są naprawdę wygodne i wiele osób nie wyobraża sobie bez nich życia, należy pamiętać, że gdy w oku powstaje stan zapalny, podrażnienie lub inne nieoczekiwane zjawisko powodujące dyskomfort, wówczas należy zrobić sobie przerwę na rzecz okularów.

Dlatego też nawet najbardziej zagorzały fan soczewek powinien mieć jedną, awaryjną parę okularów na nieprzewidziane wypadki. Ponadto, pamiętajmy, że idąc na basen można pływać w soczewkach, ale aby o nie zadbać i nie narazić ich na zniszczenie i działanie drobnoustrojów czy chloru, należy pamiętać o korzystaniu z okularów pływackich. Nie powinno się również pocierać oczu, nawet przez powiekę, gdyż w ten sposób może dojść do podrażnienia lub uszkodzenia rogówki lub soczewki, zwłaszcza, gdy pomiędzy oko, a soczewkę dostało się ciało obce.